Policjanci zatrzymali 39-letniego siemianowiczanina, który okradł swojego pracodawcę. Mężczyzna z pomieszczenia, w którym trzymane były elektronarzędzia, zabrał parę z nich. Wszystko zostało utrwalone przez zamontowany tam monitoring. Kryminalni odzyskali skradzione mienie, które złodziej sprzedał w lombardzie. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży mienia. Grozi mu za to nawet 5 lat więzienia.
39-letni mieszkaniec Siemianowic został zatrzymany przez policjantów po tym, jak jego pracodawca spotkał się z nim z powodu zniknięcia paru sztuk elektronarzędzi. Zgłaszający przejrzał nagranie z monitoringu, na którym zobaczył swojego pracownika, jak wynosi elektronarzędzia. 39-latek przyznał się do tego i tłumaczył się tym, że w ten sposób chciał sobie zabezpieczyć zaległą pensję. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a kryminalni pojechali do lombardu, w którym zostało oddane skradzione mienie.
Pracownik ochrony ujął mężczyznę, który ukradł 4 butelki whisky. Złodziej z ochroniarzem oczekiwali na przyjazd mundurowych. Wtedy „klient” postanowił wykorzystać ten czas, żeby pozbyć się narkotyku, który miał ze sobą. Czujny ochroniarz zauważył to i zareagował. Dzięki temu amator wysokoprocentowych trunków, za które nie miał zwyczaju płacić, poniesie odpowiedzialność karną. Grozi mu nawet 2 lata więzienia. Oprócz tego odpowie za popełnioną kradzież, która była wykroczeniem.
Policjanci z patrolówki otrzymali zgłoszenie o tym, że pracownik ochrony ujął mężczyznę, który ukradł 4 butelki whisky. Na miejscu okazało się, że parę dni wcześniej także ukradł 1 butelkę alkoholu. Pracownik ochrony wskazał policjantom woreczek, w którym był susz roślinny. Była to marihuana, którą złodziej sklepowy chciał się pozbyć przed przyjazdem mundurowych. Wrzucił woreczek do ubikacji i próbował spłukać. Zareagował wtedy ochroniarz i dzięki temu mężczyzna odpowie karnie za posiadanie narkotyków. Poranne zakupy dla 37-latka zakończyły się w policyjnym areszcie. Usłyszał dzisiaj zarzut za posiadanie narkotyków. Za popełnione kradzieże sklepowe mundurowi skierowali wniosek do sądu o ukaranie. Za posiadanie narkotyków podejrzanemu grozi nawet 2 lata więzienia. Mężczyzna był już wcześniej karany za inne przestępstwa.
źródło: KMP w Siemianowicach Śląskich